środa, 10 października 2012

Nie tylko krowy..

Gwiazda rocka :-)

Prosty przekaz.

W coffee shopie ( i nie chodzi tu o kawe :-) ). Emocjonujaca rozgrywka szachowa. I co, puste cpuny, tak?!

 Niedziela nad jeziorem.


O, drzwi do lasu ;-)


Nie tylko takie bestie czaja sie w chaszczach. Tamtego dnia niefotunnie natknelam sie na obmacywanki gejow.. A te szkockie krowy, zakupione przez miasto mialy oniesmielac amatorow lesnych figli. No, ale ostatecznie mi nic nie grozi a Zwira nie bylo ze mna ;-)




Na targu.





 Kawa z Annalies. Lubie chodzic z nia po targu. Wspolne uzaleznienie polaczylo nas;-) Ma dobre oko i potrafi celnie doradzic. Ja wrocilam do domu bogatsza o czapke, na ktora sama nie zwrocilabym uwagi :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz